Siema ;p
Witam Was w tym jakże pięknym dniu... Dobra dość żartów...
Dzisiaj sobie wreszcie mogłam pospać... A potem zaczęłam sprzątać. Zaczęłam przestawiać cholernie ciężkie meble, ale okazały się tak ciężkie, że nie umiałam ich przenieść ;p Więc musiałam przestawić z powrotem na to samo miejsce. Na szczęście tyle umiałam...
Potem posprzątałam pokój i kurde... jest jak nowy... Przed chwilą wróciłam z grilla (czyt. wróciłam z balkonu) i chyba ide sobie zaraz zagrać w NFS'a. Kurde... wciąga.
Jutro może pojedziemy do Ustronia (z rodzicami). Na teraz to chyba dość wydarzeń... Pisze posta żebyście nie myśleli, że już się zabiłam... ;D Żarcik...
Może potem mi przybędzie weny to coś napisze jeszcze.
Do później....
bardzo pracowity dzień ;p jeżeli chodzi o przemeblowywanie też tak mam i muszę wzywać kogoś do pomocy (niestety) ;/ ale potem efekt jest niesamowity ;)
OdpowiedzUsuńobseruję i zapraszam na mojego bloga http://inniwmoichoczach.blogspot.com/ :D
xoxo
Dzieki wielkie za obserwowanie :) Uczynię to samo. Chętnie odwiedze Twojego bloga :)
UsuńNo cóż... z przemeblowaniami różnie jest ;p Jak robie to ja to wygląda gorzej niż na początku :P